Edipresse Polska. Redakcja Tygodnika Przyjaciółka

Pola działalności: Wydawanie czasopism, Wydawanie czasopism i wydawnictw periodycznych, itp.

W ofercie: wydawanie czasopisma ,Prasa kobieca..

Kontakt

Edipresse Polska. Redakcja Tygodnika Przyjaciółka

Edipresse Polska. Redakcja Tygodnika Przyjaciółka
Wiejska 19
00-480 Warszawa
tel.: 022 5842437-38
faks: 022 5842436
e-mail: infoatprzyjaciolka [dot] pl
osoba: Agnieszka Świecka-Pilaszek
WWW: http://www.przyjaciolka.pl

Lokalizacja

Unable to render map: Google Maps API key is missing.

Odpowiedzi

Wiadomość do
Szanowny Panie STAROSTO POWIATU, proszę o interwencję i pomoc.
Od lat jesteśmy bardzo skutecznie publicznie oczerniani, nękani przez pewną rodzinę do tego stopnia, że poprzez ich złośliwe działania moja nieuleczalnie chora córka miała nie tylko - udar mózgu.Miała UDAR MÓZGU i mogła STRACIĆ SWOJE ŻYCIE.

To stało się na WARSZTATACH TERAPII ZAJĘCIOWEJ w Gębicach - tam KTOŚ złośliwie ZABRAŁ córce TOREBKĘ z LEKAMI oraz CHUSTKĄ na głowę.
Córka WPADŁA w PANIKĘ bo BAŁA SIĘ, że NIE MA, nie ma CHUSTKI, będzie miała ZAPALENIE USZU oraz ZMOKNIE i ZNISZCZY się jej - PROTEZA-IMPLANT SŁUCHOWY, który ma - wewnątrz głowy przy kości oraz na zewnątrz głowy za uchem. SZOK spowodował BARDZO, bardzo WYSOKIE CIŚNIENIE , który spowodował - UDAR MÓZGU. Udar mózgu, gdzie mogła STRACIĆ swoje ŻYCIE .
Bardzo długo trwało jej leczenie a - CIERPIENIA FIZYCZNEGO ani CIERPIENIA PSYCHICZNEGO mej NIEULECZALNIE CHOREJ CÓRKI były PRZEOGROMNE.

Gdy córka wróciła na warsztaty KTOŚ jej złośliwie oraz świadomie i celowo ZABRAŁ oraz WYRZUCIŁ, wyrzucił LEKI HORMONALNE, gdzie znowu DOZNAŁA wiele CIERPIEŃ PSYCHICZNYCH.

Od LAT moja córka z WARSZTATÓW Terapii Zajęciowej w Gębicach WRACA z BOLĄCYMI KOLANAMI, bo tam KTOŚ świadomie, CELOWO działa na jej szkodę RUJNUJĄC jej ZDROWIE oraz NARAŻA na TRWAŁE , trwałe KALECTWO na BARDZO, bardzo DROGIE LECZENIE.

Informuję, że KIEROWNICTWO Warsztatów Terapii Zajęciowej w Gębicach ZAKUPILI córce TOREBKĘ oraz ZWRÓCILI KOSZTY za WYRZUCONE LEKI - ale - UTRACONEGO ZDROWIA mej NIEULECZALNIE CHOREJ CÓRKI już NIKT oraz NIC NIE ZWRÓCI.

Informuję STAROSTWO POWIATU w Czarnkowie, że rodzina Henryka Bednarek, jego żona Halina Bednarek, ich syn oraz ich wspólnicy bardzo skutecznie podstępnymi SPISKAMI, swymi INTRYGAMI, PUBLICZNYMI KŁAMSTWAMI od LAT nie tylko na Warsztatach Terapii Zajęciowej w Gębicach OKŁAMUJĄ również RODZICÓW w obecności UCZESTNIKÓW warsztatów - KRZYWDZĄ moją nieuleczalnie chora córkę - Ewę Kosecka, która niedowidzi, jest obustronnie głucha, a po udarze mózgu ma większe problemy z mową, nie potrafi się słownie obronić.
Obecnie po ponownym działaniu na szkodę mej córki, gdzie na warsztatach doznała ponownego uszkodzenia kolana - jest narażona na - całkowite kalectwo - na bardzo drogie leczenie ortopedyczne.

BOJĄC się o STAN ZDROWIA mej NIEULECZALNIE CHOREJ CÓRKI - proszę STAROSTĘ Powiatu RADĘ POWIATU Czarnkowsko-Trzcianeckiego - o POMOC - tym więcej, że - publiczne oczernianie, zniesławiani, spiski, intrygi przeciwko nam dot. sprawy byłego STOWARZYSZENIA Dzieci Niepełnosprawnych Ruchowo "SPRAWNOŚĆ" w Czarnkowie.
Nikomu w tej sprawie nie postawiono żadnych zarzutów, bo Stowarzyszenie zostało zlikwidowane, a to wszystko co się wydarzyło w latach od - 1991 roku - po - grudzień 2004 rok - przez Prokuraturę w Trzciance zostało uznane jako - moją prywatną sprawę z powództwa cywilnego.

Informuję STAROSTWO POWIATU w Czarnkowie, że wszystkie ORYGINALNE AKTA, dokumenty ZNANE doskonale PROKURATOR Justynie Kraśniewskiej - PROKURATURZE REJONOWEJ w Trzciance - POLICJI w Czarnkowie POTWIERDZAJĄ, że PIERWSZY, pierwszy zarejestrowany PREZES Stowarzyszenia Dzieci Niepełnosprawnych Ruchowo "SPRAWNOŚĆ" w Czarnkowie , którym był - Henryk Bednarek - dla CZŁONKÓW od - stycznia 91 do - grudnia 1998 roku
NIE ORGANIZOWAŁ żadnych ZEBRAŃ i NIKT też NIE MIAŁ możliwości OPŁACANIA SKŁADEK członkowskich.

Starostwo Powiatu w Czarnkowie POSIADA oryginalne akta oraz oryginał STATUTU spornego S.D.N.R."SPRAWNOŚĆ" gdzie na każdej stronie jest PIECZĄTKA Sądu Wojewódzkiego w Poznaniu z DATĄ uprawomocnienia się statutu.

Z wszystkich ORYGINALNYCH akt, DOKUMENTÓW które istnieją i posiadam wynika, że ZGODNIE Z PRAWEM - na MOCY prawomocnego STATUTU - artykułów prawnych byłe Stowarzyszenie - od - 92 roku - po - styczeń 1999 roku
NIE DZIAŁAŁO na rzecz STOWARZYSZENIA, ani NIE MIAŁO żadnych CZŁONKÓW.

Od DNIA - 5 lipca 1993 roku - do - 21 września 1999 roku ISTNIAŁ i był tylko i wyłącznie SAMOZWAŃCZY 4 osobowy Zarząd, który NIE ORGANIZOWAŁ żadnych ZEBRAŃ dla CZŁONKÓW Stowarzyszenia i NIKT, nikt NIE OPŁACAŁ SKŁADEK członkowskich .

ORYGINALNE zebrane AKTA, dokumenty ZNANE też PROKURATURZE w TRZCIANCE wystarczająco POTWIERDZAJĄ, że - SAMOZWAŃCZY zarejestrowany ZARZĄD - dla Stowarzyszenia, które NIE MIAŁO żadnych CZŁONKÓW - NIE ISTNIAŁO ani zgodnie z statutem NIE DZIAŁAŁO na rzecz Stowarzyszenia - to bezprawnie - w - listopadzie 1994 roku z URZĘDU STATYSTYCZNEGO w Pile uzyskał REGON oraz PIECZĄTKĘ - a - 15 GRUDNIA 1994 roku SAMOZWAŃCZY 4 osobowy ZARZĄD uzyskał w Czarnkowie KONTO BANKOWE.

ORYGINALNA DOKUMENTACJA znana PROKURATOR Justynie Kraśniewskiej POTWIERDZA, że SAMOZWAŃCZY 4 osobowy ZARZĄD na rzecz STOWARZYSZENIA Dzieci Niepełnosprawnych BEZPRAWNIE, świadomie POZYSKIWAŁ znaczne ŚRODKI FINANSOWE, które PRZEKAZYWANO również na - salki rehabilitacyjne oraz dodatkowo na KONTO BANKOWE z których NIE MA żadnych ROZLICZEŃ FINANSOWYCH - od - stycznia 1992 roku - aż do - WRZEŚNIA, września 1999 roku.

Taka sytuacja była znowu od - lutego 2000 roku - do - 27 lipca 2001 roku ponieważ

we WRZEŚNIU 1999 roku ZAREJESTROWANO prawomocny ZARZĄD - a - w lutym 2000 roku NIE BYŁO ani PREZESA, ani ZASTĘPCY PREZESA - NIE BYŁO znowu żadnych ZEBRAŃ oraz NIKT, nikt NIE OPŁACAŁ obowiązkowych SKŁADEK CZŁONKOWSKICH.
Z tego powodu na mocy STATUTU znowu - od - 2000 roku NIE BYŁO żadnych członków CZŁONKÓW Stowarzyszenia - NIE BYŁO żadnych ZEBRAŃ aż do - 19 października 2001 r.- NIKT też NIE OPŁACAŁ SKŁADEK członkowskich - czyli Stowarzyszenie Dzieci Niepełnosprawnych Ruchowo "SPRAWNOŚĆ" w Czarnkowie znowu do - 19.10.2001 r. NIE ISTNIAŁO.

NIE BYŁO żadnych CZŁONKÓW, prezesa, zastępcy prezesa - z LAT od - stycznia 1992 roku WSZYSTKIE zgromadzone AKTA posiadał - Henryk Bednarek z Romanem Sołtysiak.
W tym czasie POZYSKIWANO znaczne ŚRODKI FINANSOWE z których również NIE MA żadnych ROZLICZEŃ FINANSOWYCH

Dnia - 27 lipca 2001 roku Henryk Bednarek z Romanem Sołtysiak posiadane akta przekazał Nowemu Zarządowi, który sądownie zarejestrowano w październiku 2001 r.
WSZYSTKIE dokumenty ORYGINALNE AKTA od - 21 stycznia 1992 roku do - 27 lipca 2001 roku POSIADAŁ PIERWSZY zarejestrowany PREZES - czyli Henryk Bednarek z SAMOZWAŃCZYM samozwańczym VICE PREZESEM - Romanem Sołtysiak.

STAROSTA POWIATU w Czarnkowie OTRZYMAŁ nie tylko ZDJĘCIA z DOKUMENTAMI, które POTWIERDZAJĄ w jaki sposób od - sierpnia 1989 roku do czerwca 1992 roku - charytatywnie działałam na rzecz - powstania, działania, zarejestrowania Stowarzyszenia.

DOKUMENTY, oraz ZDJĘCIA z 2001 roku - po - listopad 2003 roku , które POSIADA nie tylko STAROSTWO POWIATU w Czarnkowie wystarczająco POTWIERDZAJĄ jak DZIAŁAŁAM dla DOBRA wiele NIEPEŁNOSPRAWNYCH dzieci - CZŁONKÓW Stowarzyszenia WALCZĄC aby NIE ZLIKWIDOWANO działającego Stowarzyszenia.

BURMISTRZ MIASTA Czarnkowa,Pani MARZENKA z kablówki , była Dyr. POWIATOWEGO CENTRUM POMOCY RODZINIE w Trzciance - Pani Krystyna KWIATKOWSKA jako HONOROWY OBYWATEL miasta Czarnkowa i WSZYSCY obecni , którzy przybyli na walne zebranie DNIA - 07 LISTOPADA 2003 roku - w - celu - przekształcenia Stowarzyszenia aby uchronić działające stowarzyszenie przed likwidacją WIDZIELI dokumenty, zdobyte informacje dot. niepełnosprawnych i SZEŚĆ wielkich PLAKATÓW na których z LAT od - 1987 roku - po - 2003 rok była ORYGINALNA cała DOKUMENTACJA z ZDJĘCIAMI
która POTWIERDZAŁA całokształt, CAŁOKSZTAŁT DZIAŁALNOŚCI na rzecz NIEPEŁNOSPRAWNYCH z powiatu.

Niestety w LUTYM 2004 roku ZWYCIĘŻYŁY okrutne KŁAMSTWA,PUBLICZNE OSZCZERSTWA świadome i podstępne SPISKI - INTRYGI pewnej grupy osób pod przewodnictwem Henryka Bednarek, jego wspólników z udziałem ich rodzin, którzy bardzo SKUTECZNIE DĄŻYLI aby ZLIKWIDOWANO działające Stowarzyszenie.

Ponieważ Stowarzyszenie zlikwidowano, to nikomu prokuratura nie postawiła zarzutów, a wszystkie UDOKUMENTOWANE popełnione PRZESTĘPSTWA doskonale ZNANE Justynie Kraśniewskiej PROKURATURZE REJONOWEJ w Trzciance zostały UMORZONE oraz UZNANE za MOJĄ, moją PRYWATNĄ SPRAWĘ z POWÓDZTWA CYWILNEGO.

STAROSTA POWIATU w Czarnkowie wie, że po umorzeniu sprawy Stowarzyszenia BEZPRAWNIE do Sądu pozwał mnie Henryk Bednarek z Romanem Sołtysiakiem .
W tym czasie był krytyczny stan zdrowia mej nieuleczalnie chorej córki, sama zwlekałam z leczeniem operacyjnym z powodu kamienicy żółciowej, dałam się namówić na podpisanie ugody.
Dzisiaj WIEM,że popełniłam największy błąd swego życia - tym więcej, że w Sądzie UDOKUMENTOWAŁAM nie tylko SWOJĄ NIEWINNOŚĆ - ale PRZESTĘPSTWA popełnione przez Henryka Bednarek i Romana Sołtysiaka.

Moją DOBROĆ - WYBACZANIE wszystkich OSZCZERSTW, ZNIESŁAWIEŃ oraz ZATAJANIE przed SPOŁECZEŃSTWEM całej PRAWDY od - 2004 roku - do - obecnie skutecznie WYKORZYSTUJE Henryk Bednarek, jego żona Halina Bednarek ich syn Przemysław Bednarek .

Nie tylko w LOKALNEJ PRASIE oraz - na Warsztatach Terapii Zajęciowej w Gębicach - Henryk Bednarek, Halina Bednarek, Przemysław Bednarek RODZICOM oraz UCZESTNIKOM na W T Z , KŁAMLIWIE i bardzo SKUTECZNIE oraz świadomie WMAWIAJĄ - że ja - ZNISZCZYŁAM wszystkie OSIĄGNIĘCIA Henryka Bednarek na rzecz spornego STOWARZYSZENIA oraz DOPROWADZIŁAM do ROZPADU STOWARZYSZENIA...

Tak wszystkie oszczerstwa, kłamstwa przekazywane w mediach przez Henryka Bednarek, jego żonę Halinę Bednarek - nadal zniszczą moją reputację, naruszają moje dobra osobiste dot. - udokumentowanej mojej charytatywnej działalności na rzecz niepełnosprawnych - od - 1979 roku - po - 2007 rok..

Wszystkie ohydne kłamstwa, oszczerstwa, spiski intrygi Henryka Bednarek, Haliny Bednarek, Przemysława Bednarek na Warsztatach Terapii Zajęciowej w Gębicach - niszczą ZDROWIE mej NIEULECZALNIE chorej CÓRKI doprowadzając do TRWAŁEGO KALECTWA - na OGROM CIERPIEŃ FIZYCZNYCH oraz PSYCHICZNYCH.

Szanowny Panie STAROSTO Powiatu oraz ZARZĄD Starostwa Powiatu Czarnkowsko-Trzcianeckiego - BOJĘ się o STAN ZDROWIA mej NIEULECZALNIE CHOREJ córki, która na WARSZTATACH Terapii Zajęciowej w Gębicach DOZNAŁA wiele NIEPOTRZEBNYCH CIERPIEŃ fizycznych, psychicznych po TRWAŁE KALECTWO oraz ZAGROŻENIE ŻYCIA .

Informuję iż z powodu ZATAJANIA całej PRAWDY oraz DZIAŁANIA pewnej RODZINY ja też STRACIŁAM swoje ZDROWIE i MOGŁAM STRACIĆ swoje ŻYCIE.
Bardzo PROSZĘ aby zajęto się ta sprawą i nie doszło do WIĘKSZEJ TRAGEDII RODZINNEJ.

Kontakt - tel. 600 370 458

Dodaj nową odpowiedź

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.

Reklama